„A więc ujrzałyście Jego gwiazdę i przyszłyście Go adorować. Jak długo ma trwać i jak daleko ma się rozciągać wasza adoracja? – Przez wszystkie chwile życia i na całą waszą istotę. Nazywają nas mniszkami Nieustającej adoracji. Siostry! Nie nośmy na próżno tej pięknej nazwy! Nie bądźmy tylko pozorem adoratorek; ze wszystkiej naszej mocy odpowiedzmy temu wezwaniu i Bożemu wybraniu do nieustającej adoracji. Czy Bóg potrzebował nas do tego i czy jesteśmy do tego zdolne, my, biedne, nędzne stworzenia, które same z siebie nie potrafią nic dobrego zrobić – bez pomocy Jego łaski? Czy nie ma On milionów aniołów i duchów niebieskich, które ustawicznie w sposób doskonały Go adorują – nawet w naszych kościołach, które przepełniają rzesze aniołów? Jest to prawdą, choć zakrytą przed naszym wzrokiem. Bóg jednak wybrał nas i chce, byśmy miały przywilej wielbienia Go na równi z aniołami, jako wieczyste adoratorki. O, moje siostry, powinnyśmy być święcie dumne z tak wspaniałego powołania! „