Z natury nie jesteśmy pokorne. Lecz powie mi ktoś: „Jeżeli poproszę o pokorę, tym samym poproszę o upokorzenie, o sytuacje, które mnie będą upokarzać. A jeśli przydarzy mi się coś, czego nie będę miała siły znieść?” Generalnie trzeba prosić Pana Jezusa o łaskę poznania siebie. Kiedy dobrze poznacie siebie, wyjdziecie naprzeciw upokorzeniom i będziecie wolały być raczej zrównane z ziemią niż otrzymać najmniejszą oznakę szacunku.