Żyjmy przez Jezusa-Hostię, gdyż rodząc się przyjmuje na siebie ten stan. Jedynym naszym obowiązkiem w tym domu jest bycie hostią nieustannie składaną w ofierze dla wynagrodzenia za grzechy naszych braci. W tym celu wypełniamy różne zewnętrzne praktyki, co jednak byłoby jedynie hipokryzją, gdyby nasze wnętrze nie było przeniknięte dyspozycjami Jezusa ubogiego, upokorzonego i cierpiącego. Przylgnijmy do Jezusa i zjednoczmy się z Nim, aby On sam w nas wynagradzał.