Wydaje mi się, że nie mam w ogóle ambicji zbudowania klasztoru reprezentacyjnego. Przeciwnie, chciałabym czegoś małego, gdzie by nas nikt nie widział ani nie znał. Dosyć jest wspaniałych domów w Paryżu, które czczą Boga swoją okazałością. Pragnęłabym, aby ten dom czcił Go w milczeniu i w nicości.