Niech ciało znosi ból, niech dusza cierpi, a najwyższy szczyt ducha, czyli głębia duszy niech nie przejmuje się ani jednym ani drugim, niech się nad tym nie zastanawia, nie współczuje, tak, jakby w ogóle nie miała w tym udziału. Niech będzie zjednoczona z Bogiem, aby chcieć, akceptować i uzgadniać swoją wolę z Jego wolą