Radzę wam zrobić to, co uczynił Symeon, który płonąc świętym pragnieniem ujrzenia Upragnionego wszystkich narodów, Światła pogan, przynaglany tą boską gorliwością udał się do świątyni. Tam wypełniły się jego pragnienia, gdy przyjął w ramiona tę drogocenną i godną uwielbienia hostię. Od chwili przebudzenia ze snu, oczekujmy Mesjasza w łagodnym i świętym skupieniu. Bądźmy przekonane, że przybędzie do świątyni, aby złożyć swą ofiarę.