Na cóż zdadzą się wzniosłe myśli o krzyżu i cierpieniu, jeśli brakuje odwagi do zniesienia ich, kiedy się przytrafią? Kiedy tysiące razy wyznałyśmy Bogu naszą wierność, On przyjął nasze dobre pragnienia i nie omieszka wypróbować ich przy różnych okazjach. Chwałą duszy chrześcijańskiej jest bycie ofiarowaną i strawioną na krzyżu godnego uwielbienia Jezusa. Nie trzeba się zniechęcać. On będzie twoją siłą i mocą.