Bóg jest obecny w naszym wnętrzu. Ale kto nas o tym pouczy? To właśnie wiara podnosi nas ponad zmysły i własnego ducha. Zobaczcie, że osoba, która nie umartwia zmysłów i błąka się wśród stworzeń, nie jest zdolna pojąć tej prawdy. Natomiast dusza, która ma to szczęście, że znalazła Boga w sobie, trwa w doskonałym spoczynku.
19 maja – uroczystość rocznicy poświęcenia kościoła klasztornego
Mamy dziś święto poświęcenia kościoła. Lubię to święto. Przypomina mi ono, że nasze dusze zostały konsekrowane Bogu przez chrzest. Ilekroć komunikujemy, Jezus Chrystus przychodzi odnowić tę konsekrację, a my w tym z Nim współdziałamy. Pamiętajmy, że dusza nasza jest nazwana domem modlitwy – oznacza to, że jest ona mieszkaniem Boga. Uczyńmy ją godną Jego przez czystość życia, aby trwać zawsze w szacunku przed Bogiem.
18 maja
Od chwili, gdy Jezus Chrystus wszedł do swej chwały, mamy prawo oczekiwać, że również tam się znajdziemy, ponieważ On jest naszą Głową, a my jesteśmy Jego członkami. Znacie to powiedzenie: „jeśli przejdzie głowa, to i reszta ciała”. Ciałem Jezusa Chrystusa jest Kościół, którego jesteśmy członkami.
17 maja
Niepopełnianie przewinień nie leży w naszej mocy, ale starajmy się przynajmniej, aby zdarzały się one jedynie z ludzkiej ułomności, to znaczy, aby były niedobrowolne. A kiedy zawinimy, natychmiast powróćmy do Pana Jezusa, aby się przed Nim upokorzyć i na nowo z Nim zjednoczyć.
16 maja
Pan Jezus powiedział do Apostołów w przeddzień swej śmierci: Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem (J 14,2-3). Czyż można zobaczyć coś bardziej pocieszającego dla nas? Lecz w duchu zawsze podążajmy za Nim, oczekując, aż okaże nam miłosierdzie i wyrwie nas z tego nędznego życia, które rzeczywiście jest jedynie padołem nędzy i łez.
15 maja
Jeżeli zmartwychwstałyście z Jezusem Chrystusem nie powinnyście żyć już więcej życiem Adama, ale Jezusa Chrystusa. Od swego zmartwychwstania żył On na ziemi nie dotykając jej. Żyjmy na ziemi, ponieważ Bóg tego chce, ale przebywajmy na niej nie dotykając jej. To znaczy: nie przywiązujmy się, nie pragnijmy niczego, nie angażujmy się bez reszty we wszystko, co się na niej dzieje; tak, aby gdy spodoba się Mu zabrać nas do siebie, nic nas nie zatrzymało.