Jesteś cała piękna, o dostojna Maryjo, i żadnej zmazy nie ma w Tobie. Duch Święty zachował Cię od grzechu pierworodnego nie chcąc, by Twoje dziewicze ciało, z którego miało zostać utworzone święte Człowieczeństwo Jezusa, było skalane. Winszujemy Ci, piękna Królowo, przedmiocie upodobania Najświętszej Trójcy. Składamy Ci hołdy, cześć i poddajemy się Twej władzy jako Wybrance Ojca, Umiłowanej Syna i Rozkoszy Ducha Świętego.
7 grudnia
Pragnijcie gorąco Jezusa, a posiądziecie Go. Przyjdzie do waszych serc. Niech tylko to pragnienie was ożywia. Lecz powiecie mi: „Aktualna konieczność zmusza nas do posiadania innych pragnień”. Niezależnie od tego jak wielką byłaby ta konieczność, trzeba pragnąć tylko Jezusa i Jego królowania w nas. On sam mówi o tym i nam to obiecuje, musicie Mu wierzyć: „Starajcie się naprzód o królestwo Boga i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane” (Mt 6,33).
6 grudnia
Grzechy pochodzące z naszej ludzkiej słabości nie przekreślają obecności Jezusa w nas. Natomiast pycha jest jego największym wrogiem i w celu jej zniszczenia Jezus przychodzi na ziemię. Dlatego trzeba pozbyć się wszystkich małych zarozumiałości, upierania się przy własnym zdaniu, rozmyślania nad brakami innych, gdyż to wszystko nosi znamię pychy.
5 grudnia
Jedynie pycha uniemożliwia Jezusowi ustanowienie Jego królestwa w nas. Jeżeli nie będziemy pracować nad jej zniszczeniem, nigdy nie osiągniemy jedności z Bogiem. Umieścić Jezusa w sercu pysznym, to umieścić Go w miejscu milion razy gorszym niż stajenka betlejemska. To jest dla Niego nie do zniesienia.
4 grudnia – II niedziela Adwentu
Jakież szczęście dla duszy, która bardzo pragnąc Jezusa Chrystusa posiadła Go wreszcie i doświadcza skutków Jego obecności; nie dzięki zmysłom, ale dzięki wierze, która podnosi ją ponad nią samą, ponad stworzenia i wszystko to, co ludzkie! Jakże jest szczęśliwa umiejąc zadowolić się Bogiem, adorując Go w swym wnętrzu przez tajemnicze przyzwolenie na Jego działanie.
3 grudnia
Wzrastają pragnienia Najświętszej Dziewicy, a są one tożsame ze świętymi pragnieniami Jezusa. Będąc poruszaną i ożywianą przez Jego Boskiego Ducha, wraz ze swym Synem rozpala się Ona gorącym pragnieniem uświęcenia wszystkich ludzi. I choć jest otoczona chwałą w Niebie nie ustaje w gorliwości o ich doskonałość, wykorzystując swoje możliwości, aby narodził się On wewnętrznie w każdym sercu, tak jak narodził się raz, w doczesności, w stajni betlejemskiej.