„Opowiem wam coś: Był kiedyś bardzo smutny zakonnik. Objawiła mu się Najświętsza Matka Boża i zapytała o przyczynę jego smutku. Nie wiem, co odpowiedział, wiem tylko, że jego smutek był tak głęboki, że nie mógł się od niego uwolnić. Matka Boża nauczyła go krótkiej piosenki i powiedziała, że ilekroć będzie ją śpiewał smutek ustąpi. Spójrzcie na dobroć tej boskiej Matki! Odszukała tego biednego zakonnika, którego strapienie prawdopodobnie przyprawiłoby o zgubę, gdyby go od niego nie wyzwoliła.”