Dla siebie mam serce z ciała, a dla mojego Boga jedynie serce z kamienia. Jestem wrażliwa na wszystko, co mnie dotyczy, a tak nieczuła dla Jezusa Chrystusa, mojego Pana! Jeśli nie możemy zajmować się tak, jak byśmy chciały cierpieniami naszego godnego uwielbienia Zbawcy, bądźmy pogrążone w pokorze i zawstydzeniu, miejmy przynajmniej jakieś współczucie dla nadmiernych mąk, które znosi z miłości do nas.
28 marca
Powtarzam wam : czyńcie wszystko w duchu wewnętrznym. Przylgnijcie do wszystkich tajemnic Pana Jezusa i do Jego wielkich cierpień. On umarł naprawdę, to nie jest wyobrażenie. Nie ma stworzenia na ziemi, które mając całkowite poznanie cierpień Pana Jezusa, mogłoby wytrzymać ich widok i nie umrzeć.
27 marca
Co mówią wasze serca? Czy są poruszone nadmiarem miłości Boga-Człowieka? Nawet gdybyśmy były Mu bardzo potrzebne dla Jego chwały, nie uczyniłby już nic więcej ponad to, czego dokonał. O miłości, o miłości, jakże jesteś mało znana! Jesteśmy obojętne wobec całego twego nadmiaru!
26 marca
Ojciec Przedwieczny dał nam swojego jedynego Syna. To dużo. Jednakże w pewnym sensie byłoby to dla nas za mało, gdyby nie dał Go nam, aby nas zbawił i odkupił, umierając za nas! O, co za nadmiar miłości! W tym świętym czasie Bóg wszystko czyni nowym, wszystko będzie odnowione. Przyjmijcie więc nowe życie w Jezusie Chrystusie i przez Jezusa Chrystusa.
25 marca – Zwiastowanie Pańskie
O, jakże to misterium jest niewypowiedziane! Jakże wielkie! Jakże boskie! Nasz rozum jest niezdolny, by je pojąć, ale powinnyśmy przylgnąć do łaski, która się z niego rozlewa, pragnąc, by wydała ona w nas swój owoc według zamysłów Jezusa Chrystusa. Trwajmy u stóp Najświętszej Dziewicy, naszej Mistrzyni, aby mieć udział w tym cudownym misterium Boga wyniszczonego w Jej dziewiczym łonie. Naśladujcie Jej pokorę, poddanie. Zgódźcie się, aby Bóg był w was na wszelki sposób, jak tylko Mu się spodoba.
24 marca
Zaprawdę, Bóg jest nieskończenie godny miłości i powinnyśmy płonąć ogniem Jego miłości. Nie zadowalajmy się słuchaniem Jego głosu, trzeba jeszcze iść za Nim, iść na Kalwarię. Gdyby na Krzyżu nie popłynęła woda, nie byłoby w ogóle chrztu. To ta woda obmywa nas i oczyszcza. Dobrze jest zająć się rozważaniem boskich tajemnic i przylgnąć do nich.