Zrozumiałam dziś, że nie ma krótszego i pewniejszego sposobu dojścia do Boga niż przez krzyż, czyli przez cierpienia ciała i ducha. Cierpienia wewnętrzne są bardziej skuteczne, ponieważ niszczą w nas wszystko, co jest nieczyste i co sprzeciwia się Bogu. Również cierpienia ciała uświęcają, kiedy czyni się z nich dobry użytek.