„W początkach istnienia Zakonu, „Laus perennis” [tzn. nieustannie rozbrzmiewająca chwała Boga] była praktykowana w sposób zewnętrzny [tzn. mnisi nieustannie recytowali w kościele psalmy i hymny liturgii godzin] i dobrze by było, gdyby jeszcze trwała. My jednak utrzymujemy ją wewnętrznie, zmieniając się jedna po drugiej – dniem i nocą – na adoracji. Wywiązujmy się zatem jak najlepiej z zadania, jakim obdarzyło nas serce naszego błogosławionego Ojca.”
28 sierpnia
„Czysta miłość, czym ona jest? Powiem ci, że czysta miłość to Bóg sam: Deus caritas est. Bóg jest miłością, kto trwa w miłości trwa w Bogu (1 J 4,16). Tak, to są słowa św. Jana, których nie powinnaś poddawać w wątpliwość. Dusza kochająca bliźniego jest duszą trwającą w miłości. To dusza cała napełniona Bogiem, cała zajęta Bogiem, cała płonąca gorliwością o sprawę chwały Bożej.”
4 sierpnia
„Nieczyste poszukiwania, które prowadzi nasza miłość własna trwają nieustannie. Stworzenia zawsze żyły w nas i zawsze czerpałyśmy z nich życie. Oto piękne życie, które wiodłyśmy, życie pełne próżności a nie prawdy, mające na względzie nasze własne sprawy, a nie czystą chwałę Bożą. Niestety, wciąż nie wiemy co znaczy kochać Boga z miłości do Niego samego.”
8 lipca
„Jednocząc się z intencją Kościoła, twej dobrej Matki, oddajesz chwałę Bogu przez wszystkie dobre dzieła zdziałane przez Jego dzieci. Tworzymy bowiem jedno ciało. A kiedy widzisz kogoś spełniającego dobry uczynek, ofiaruj go Bogu przez proste ku Niemu westchnienie, rozradowując się wewnętrznie widokiem dusz wykonujących dzieło Boże, przy którym nie jesteś godna pracować.”
10 czerwca
„Proszę was wszystkie o nabranie odwagi i o trwanie w jedności z Jezusem Chrystusem i między sobą przez Jego boskiego Ducha. Napełnijcie wasze serca miłością dla Jego spraw, ogołacając się ze wszystkich innych. Wiecie, że wybrał was na gorliwe strażniczki Jego czystej chwały. Ach, moje dzieci, kiedyż wreszcie będziemy ożywione tym boskim Duchem, który sprawi, że będziemy żyły jedynie dla Boga, a jeśli będziemy myślały o sobie, to tylko po to, by trwać niewzruszenie w stanie śmierci i ofiary?”