Pragnę z całego serca wykorzystać ten krótki okres czasu jaki mi jeszcze pozostał, aby pomóc wam utwierdzić praktykę nieustającej adoracji. Przyciąga ona tyle łask i błogosławieństw dla dusz, gdy odprawiana jest w duchu wynagrodzenia za zniewagi wyrządzone Jezusowi, naszej godnej uwielbienia Żertwie, których doznaje nieustannie w tym boskim misterium. Nieskończona miłość, która nas znosi, związała Go i uwięziła w tym dostojnym Sakramencie aż do skończenia świata.
7 września
Błogosławiona Matka Boża ma nadmiar łagodności i współczucia dla grzeszników, zawsze jest gotowa ich wspierać. Miłosiernie lituje się nad nimi i usprawiedliwia ich słabości, ukrywa nawet ich winy, aby przyciągnąć łaskawe i wybaczające spojrzenie swego Syna. Proszę was, zawierzcie Jej wasze zbawienie z całkowitą ufnością. Spodobało się Bogu umieścić was w Jej Najświętszym Sercu.
6 września
Stworzenie z natury skłania się ku pysze i wyniosłości. Odziedziczyliśmy to po Adamie, naszym praojcu. Jeżeli zwrócicie na to uwagę zauważycie, że zawsze, ilekroć czegoś chcemy i pragniemy, nawet w związku ze sprawami Bożymi, wszystko odnosimy do nas. Raz szukamy jakiegoś oparcia, innym razem czegoś jeszcze, i tak Bóg nigdy nie jest jedynym motywem naszych intencji.
5 września
Widzę, że masz wielkie pragnienie zrozumienia i przejęcia się do głębi odrazą dla pychy, że chcesz przekonać o tym swego ducha i naprawdę odczuć okropność złości tego grzechu. Poznasz go dogłębnie jedynie w miarę napełniania się przez wiarę i miłość szacunkiem dla Boga. Trzeba poznać Boga, Jego świętość, dobroć i pozostałe boskie doskonałości, aby dobrze zrozumieć złość pychy.
4 września
Jesteśmy członkami naszego Pana, należymy do Jego Najświętszej Matki oraz do wszystkich świętych. Powinnyśmy komunikować ożywione ich duchem, tak jakby oni żyli w nas i mieli większe prawo niż my do posługiwania się nami. Powinnyśmy, jako grzesznice, uważać, że nie mamy w ogóle prawa do nas samych, wszystko bowiem czym jesteśmy jest własnością Jezusa i tych, którzy do Niego należą.
3 września
Opowiem wam coś: Był kiedyś bardzo smutny zakonnik. Objawiła mu się Najświętsza Matka Boża i zapytała o przyczynę jego smutku. Nie wiem, co odpowiedział, wiem tylko, że jego smutek był tak głęboki, że nie mógł się od niego uwolnić. Matka Boża nauczyła go krótkiej piosenki i powiedziała, że ilekroć będzie ją śpiewał smutek ustąpi. Spójrzcie na dobroć tej boskiej Matki! Odszukała tego biednego zakonnika, którego strapienie prawdopodobnie przyprawiłoby o zgubę, gdyby go od niego nie wyzwoliła.