Kiedy oczekuje się na wielki dar, myśli się o nim w dzień i w nocy. Oczekujemy na narodzenie się w naszych sercach Jezusa, który jest darem nad wszelkie dary. Pragniecie Go żarliwie i czyniłyście to już miliony razy, ale są to pragnienia bezskuteczne i przelotne. Najświętsza Dziewica pragnęła dać Go światu, pragnęli Go święci Patriarchowie, i widzimy, że liturgia jest pełna pragnień.
1 grudnia
Jezus przyszedł i nieustannie przychodzi. To właśnie mówimy w responsorium brewiarzowym: Veniens veniet – Przybywając przybędzie. O to właśnie trzeba Go prosić nieustannie: Veni, Domine – Przyjdź, Panie (Ap 22,20); i przygotować się do tej łaski przez milczenie, skupienie i pokój serca, w całkowitym oderwaniu od siebie i od stworzeń.
30 listopada – Św. Andrzeja Apostoła
Tak jak św. Andrzej trzeba opuścić wszystkie stworzenia, nawet święte, i oczekiwać, że Jezus raczy w końcu rzucić nam miłujące spojrzenie i wprowadzić do swego mieszkania. Następnie trzeba spodziewać się, że Pan Jezus zaszczyci nas swoim krzyżem, jak uczynił to względem św. Andrzeja. Jeśli nie będzie to krzyż z drewna, to przynajmniej będą to krzyżujące i surowe stany wewnętrzne, które strawią nasze ofiary i wprowadzą nas już w tym życiu do Domu Bożego, czyli do wewnętrznej głębi duszy.
29 listopada
Być poddaną Jezusowi to chwalebnie królować. Jesteśmy Jego zdobyczą, wykupił nas za nieskończoną cenę, więc sprawiedliwe jest, aby posiadał nas całkowicie. Od tego momentu nie można Mu już niczego odmawiać, wszystko należy do Niego. Ale możemy także powiedzieć, że On cały jest dla nas, że w Nim niczego nie może nam zabraknąć. Żyjmy Jezusem chwalebnym i triumfującym w naszym sercu! Amen.
28 listopada
Odwagi, oddaj się cała Jezusowi Chrystusowi, łasce, która wydobędzie cię z ciebie samej. Radzę ci codziennie poddawać się działaniu mocy Jezusa w Najświętszym Sakramencie i łasce Jego wielkich wyniszczeń. Błagaj tę boską Wszechmoc, aby mocno cię pociągnęła, rozerwała twoje więzy i zniszczyła w tobie to wszystko, co sprzeciwia się królowaniu Jezusa Chrystusa.
27 listopada
Dusze dążące do Boga mają taki rodzaj zażyłości z naszym Panem Jezusem Chrystusem, który zobowiązuje mnie do odnoszenia się z szacunkiem nie tyle po prostu do tych dusz, ile do łaski Jezusa Chrystusa działającej w nich. Tak więc szanuję nie ciebie jako stworzenie, ale Boga prawdziwie królującego w tobie.