„Bóg odnawia swe łaski i zmiłowania związane z wielkimi świętami. Chociaż tajemnica już się wydarzyła, podczas Komunii św. Pan Jezus nie przestaje odnawiać i udzielać naszym duszom skutków i łaski tej tajemnicy. Jutro więc przyjdzie do was przez drogocenną Komunię, aby pociągnąć was w siebie i zjednoczyć z sobą. Tak, jak prosił niegdyś Ojca za Apostołami, tak będzie jutro prosił Go za was.”
6 maja
„Trzeba wejść w siebie, a stamtąd przejść w Jezusa Chrystusa, aby być z Nim ukrytą w Bogu, jak mówi św. Paweł (por. Kol 3,3). Stanie się to dzięki Duchowi Świętemu, który zaświadczy o Jezusie Chrystusie, pouczy nas o tych prawdach. Nie powinny nam być potrzebne ani książki, ani kazania, ani konferencje, naszym jedynym zajęciem powinna być ta prawda wiary: Jezus Chrystus jest wszczepiony w nas, aby przemienić nas całkowicie w siebie.”
3 maja
„Od chwili, gdy Jezus Chrystus wszedł do swej chwały, mamy prawo oczekiwać, że również tam się znajdziemy, ponieważ On jest naszą Głową, a my jesteśmy Jego członkami. Znacie to powiedzenie: „jeśli przejdzie głowa, to i reszta ciała”. Ciałem Jezusa Chrystusa jest Kościół, którego jesteśmy członkami.”
2 maja
„Niepopełnianie przewinień nie leży w naszej mocy, ale starajmy się przynajmniej, aby zdarzały się one jedynie z ludzkiej ułomności, to znaczy, aby były niedobrowolne. A kiedy zawinimy, natychmiast powróćmy do Pana Jezusa, aby się przed Nim upokorzyć i na nowo z Nim zjednoczyć.’
1 maja
„Pan Jezus powiedział do Apostołów w przeddzień swej śmierci: Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem (J 14,2-3). Czyż można zobaczyć coś bardziej pocieszającego dla nas? Lecz w duchu zawsze podążajmy za Nim, oczekując, aż okaże nam miłosierdzie i wyrwie nas z tego nędznego życia, które rzeczywiście jest jedynie padołem nędzy i łez.”
30 kwietnia
„Jeżeli zmartwychwstałyście z Jezusem Chrystusem nie powinnyście żyć już więcej życiem Adama, ale Jezusa Chrystusa. Od swego zmartwychwstania żył On na ziemi nie dotykając jej. Żyjmy na ziemi, ponieważ Bóg tego chce, ale przebywajmy na niej nie dotykając jej. To znaczy: nie przywiązujmy się, nie pragnijmy niczego, nie angażujmy się bez reszty we wszystko, co się na niej dzieje; tak, aby gdy spodoba się Mu zabrać nas do siebie, nic nas nie zatrzymało.”