„Dziecko nie powinno bać się niczego, gdy jest w ramionach swego Ojca. Twoja dusza i cały twój byt są zanurzone w Bogu, jesteś podtrzymywana Jego wszechmocą ręką. Spoczywasz w Jego niezmierzoności jak w miejscu bezpiecznym, a Jego słodka i pełna miłości Opatrzność zapobiega twoim potrzebom. Jego łaska cię umacnia, a Jego miłość pociąga całkowicie ku Niemu.”
13 lipca
„Zawsze patrz na siebie jak na małą kulkę wosku w ręku Boga, kształtowaną według Jego upodobania. Nie wybieraj i nie pragnij, abyś stała się zdolna przyjąć działanie Jego czystej miłości. Oddaj się cała, bez zastrzeżeń, bez lęku i bez namysłu Temu, który ma dla ciebie więcej dobroci niż ty mogłabyś kiedykolwiek mieć dla siebie samej. Żyj wiarą, ufnością i miłością.”
9 lipca
„Bogactwem życia łaski jest największe ubóstwo. Ut iumentum factus sum – stałem się jak juczne zwierzę, mówi Dawid: i trwałem z Tobą. Trwać przy Bogu jak biedne zwierzę niezdolne do niczego poza tym jednym: być zdanym na Jego upodobanie. Zobaczysz, że Boża łaska, miłość i Duch zakrólują w tobie.”
30 czerwca
„Nie można już więcej tracić czasu, jest zbyt krótki i zbyt cenny – Krew Jezusa Chrystusa jest jego ceną. Jezus daje go nam, abyśmy Go kochały: pragnijmy już tylko Jego, niech wasza dusza tak długo nie przestaje Go szukać aż Go posiądzie. Trzeba zagubić się i pogrążyć w Nim.”
Święto Niepokalanego Serca Maryi
„Widzę w duchu to najsłodsze Serce Czcigodnej Matki Bożej, jako święte miejsce zawierające wszystkie dary Boga. Chcemy znaleźć w nim łagodność – ono całe jest nią napełnione; pokorę – całe jest unicestwione; poddanie się Bożemu upodobaniu – Maryja wypowiada tajemnicze fiat, które czyni z Niej niewolnicę boskiej woli; cierpliwość – mamy dosyć jej dowodów w świętym sposobie życia Maryi. Jednak najchętniej zatrzymuję się przy Jej miłości i dobroci dla grzeszników, dla których jest ucieczką.”
Uroczystość Najświętszego Serca Jezusa
„O nadmiarze, o dobroci, o miłości nieskończona, o miłości nazbyt wielka! O, mój Zbawicielu, znosisz moje grzechy, które ranią Cię niezliczoną ilość razy, a nie skarżysz się! Zraniłam w ten sposób Twoje święte człowieczeństwo, a Ty mówisz mi, abym weszła w jego bolesne i słodko miłujące rany i w nich znalazła schronienie i miejsce ucieczki wobec sprawiedliwego gniewu Twego Ojca. O nadmiarze, o miłości!”