„Kiedy twoja czynność wyprzedzi intencję, wystarczy, że obudziwszy się ze swego naturalnego zaśpieszenia, wzniesiesz swą myśl ku Bogu i w milczeniu, z głębi swej woli wyrzekniesz się naturalnych skaz swego ducha. Ale nie zamartwiaj się tym, aby do jednego upadku nie dodawać następnego.”
9 sierpnia
„Nie miej nigdy żadnego uczuciowego przywiązania do stworzeń, niezależnie od tego jak dobre i święte by ci się wydawały. Bowiem płytka ze złota położona przed twoimi oczami wcale nie zasłania widoku słońca w mniejszym stopniu niż płytka z ołowiu. Należy się strzec przed tą wielką niedoskonałością, którą spotyka się u większości ludzi prowadzących życie wewnętrzne, i która nierzadko niszczy ich doskonałość. Bóg jest zazdrosny o twoje serce, chce je posiadać całkowicie.”
5 sierpnia
„Zaraz, gdy tylko skończyłyście posługiwać się stworzeniem – jakikolwiek byłoby ono rodzaju – uwolnijcie od niego wasze myśli i pogrążcie się na nowo w Bogu. Tak trzeba postępować, aby nie skalać się stworzeniami i w krótkim czasie oderwać się od nich. Jeśli opuścicie stworzenia, one was opuszczą i po jakimś czasie nie będziecie już w ich niewoli.”
4 sierpnia
„Nieczyste poszukiwania, które prowadzi nasza miłość własna trwają nieustannie. Stworzenia zawsze żyły w nas i zawsze czerpałyśmy z nich życie. Oto piękne życie, które wiodłyśmy, życie pełne próżności a nie prawdy, mające na względzie nasze własne sprawy, a nie czystą chwałę Bożą. Niestety, wciąż nie wiemy co znaczy kochać Boga z miłości do Niego samego.”
3 sierpnia
„Jezus mówi do Apostoła [Mateusza]: „Pójdź za Mną”, a ten wielki chciwiec opuszcza wszystko na to boskie słowo. Niestety! Ileż razy jesteśmy wewnętrznie przynaglane, by wszystko opuścić, powściągnąć nasze ziemskie przywiązania, by podążać za Jezusem Chrystusem w Jego życiu ubogim i pełnym cierpień. Lecz nasze przywiązania są tak silne, że boska Mądrość musi pokrzyżować nasze plany, zesłać doświadczenia utraty i różnego rodzaju nieszczęścia, aby zabrać siłą to, czego nie chcieliśmy dać z miłości.”
12 lipca
„Wola Boża króluje jedynie wtedy, gdy tracimy siebie. To właśnie czynimy w zakonie poprzez ślub posłuszeństwa, który poddaje nas całkowicie woli Bożej i woli przełożonych. Ślub ten uśmierca naszą własną wolę i poddaje cały nasz byt królowaniu woli Bożej, sprawia, że w każdej chwili i w najmniejszym naszym czynie Bóg znajduje wiele upodobania.”